MALBORK – SPOTKANIE Z HISTORIĄ

MALBORK – SPOTKANIE Z HISTORIĄ

Malbork

Po długiej przerwie czas na kolejny wpis, a właściwie na dokończenie relacji z  wakacyjnego objazdu po północnych zakątkach naszego kraju. Dzisiaj czas na Malbork – miasto, którego główną atrakcją jest słynny zamek krzyżacki. Teren zamku jest ogromny, cały kompleks zajmuje powierzchnię ponad 20 hektarów i jest największym gotyckim zespołem zamkowym na świecie. Rozmiar budowli faktycznie robi wrażenie, a całość najlepiej widać z drugiego brzegu rzeki Nogat.

Zamek w Malborku
Widok na jedną z bram zamku Malbork
Zamek Malbork i rzeka Nogat
Zamek w Malborku
Ekipa Jadziatravel.pl i zamek Malbork w tle
p

Wskazówka

Zwiedzanie całego zespołu zamkowego zajmuje ok. 3,5 godziny. Cena biletu normalnego to 39,50zł. Wygodna jest możliwość zwiedzania z audio-przewodnikiem, dzięki czemu sami decydujemy o tempie zwiedzania.

Fotorelacja

Poniżej krótka fotorelacja ze spaceru po zamku Malbork.

Już zaopatrzona w audio-przewodnik i gotowa do zwiedzania.
Zamek Malbork z zewnątrz
Zamek Malbork z zewnątrz
Zamek Malbork z zewnątrz
Zamek Malbork z zewnątrz
Sklepienie we wnętrzach zamkowych.
Kołatka
Dziedziniec zamkowy
Dziedziniez zamkowy
Dziedziniec zamkowy
Zbrojownia
Zbrojownia
Fosa na Zamku Malbork
Wnętrze zamkowe - kuchnia
Wnętrze zamkowe - kuchnia
Zamek wysoki
Pelikan na zamkowej studni
Kaplica
Pamiątki do nabycia po wyjściu z zamku.
Pamiątki do nabycia po wyjściu z zamku.
Widok wieczorową porą.
Widok wieczorową porą.

U Flisaka

Po wyczerpującym zwiedzaniu przyszedł czas na posiłek. Polecamy pysznego sandacza zapiekanego z warzywami, którego podają w restauracji „U Flisaka”, naprzeciwko zamku. Wystarczy przejść na drugi brzeg rzeki. Sama restauracja może nie wygląda zachęcająco, lecz pozytywne opinie w Internecie nie kłamały – jedzenie jest naprawdę wyśmienite.

Sandacz

Spacer po Malborku

Krótki spacer po Malborku potwierdził, że poza zamkiem nie ma tam wiele atrakcji dla turystów. Ot, miasto jak każde inne. Nie mniej jednak, teren Warmii i Mazur obfituje w gotyckie budowle, więc przemieszczając się kilka kilometrów dalej można kontynuować podróż szlakiem zamków gotyckich. Nam udało się, zupełnie przypadkiem, zobaczyć jeszcze jeden słynny zamek – w Gniewie.

Zamek w Gniewie
Zamek w Gniewie

Statkiem po trawie…

Statkiem po trawie…

Kolejnym punktem na naszej tegorocznej trasie był Elbląg z jedną ze swoich największych atrakcji, czyli rejsem po Kanale Elbląskim, znanym jako rejs statkiem po trawie. Zanim jednak przejdę do samego rejsu, na początek kilka słów o samym mieście.

Elbląg

Pierwszą rzeczą, która zwróciła naszą uwagę podczas spaceru po Elblągu był brak typowego dla większości miejscowości starego miasta. Poza kilkoma zabytkami wzdłuż ulic Elbląga wznoszą się budynki, które są stylizowane na średniowieczne, lecz w rzeczywistości pochodzą z czasów współczesnych. Okazuje się, że w wyniku zniszczeń wojennych oraz powojennych elbląskie Stare Miasto zostało wyburzone, a odbudowa centrum, która rozpoczęła się w latach 80. XX wieku, polegała na stawianiu nowoczesnych budynków o kształtach zbliżonych do dawnych kamienic. W efekcie uliczki, po których spacerowaliśmy, były bardzo kolorowe i zadbane, choć zdecydowanie brakowało tam atmosfery typowej miejskiej starówki.

Poniżej kilka zdjęć z krótkiego spaceru po Elblągu:

nowa 'starówka' Elblągu
Pociąg z Bergamo do Lecco
Brama Targowa
Jeden z najwyższych kościołów w Polsce - Katedra św. Mikołaja.
Jeden z najwyższych kościołów w Polsce - Katedra św. Mikołaja.

REJS PO KANALE ELBLĄSKIM

Kiedy nadszedł czas rejsu po Żuławach Wiślanych udaliśmy się nad rzekę, gdzie ku naszemu zaskoczeniu zza ciężkich deszczowych chmur wyjrzało słońce, które prażyło już do końca dnia. Widać to również na zdjęciach z rejsu, na których, w przeciwieństwie do tych porannych, jest piękne błękitne niebo. 

JEZIORO DRUŻNO

Ciekawym punktem na trasie rejsu jest jezioro Drużno, które tworzy rezerwat przyrody. Jezioro jest dość płytkie i porośnięte różnego rodzaju roślinnością wodną, która stanowi siedlisko dla wielu gatunków ptaków wodnych. Występują tu m.in. kaczki, perkozy, mewy, rybitwy, czaple, łabędzie. Przepływając przez jezioro cały czas można było obserwować (lub fotografowaćJ) ptactwo. 

Jezioro Drużno
Jezioro Drużno
Jezioro Drużno
Jezioro Drużno
Łabędzie
Jezioro Drużno
Czapla biała
Czapla biała
Czapla biała

POCHYLNIE, CZYLI STATKIEM PO TRAWIE

Po przepłynięciu jeziora trasa rejsu wiedzie przez Kanał Elbląski, na którym znajdują się słynne pochylnie. Pięć pochylni (Nowe Całuny, Jelenie, Oleśnica, Kąty oraz Buczyniec) umożliwia przemieszczanie się statku na wyższe poziomy, dzięki czemu podczas rejsu pokonujemy stumetrową różnicę poziomów. W każdym z pięciu miejsc statek wpływa na specjalną platformę, która za pomocą turbiny wodnej lub koła wodnego jest wciągana w górę. Ten fragment trasy przebiega na lądzie, stąd nazwa rejsu: statkiem po trawie. Pochylnie uchodzą ze jedno z najlepszych rozwiązań hydrotechnicznych na świecie.

Pochylnia na kanale Elbląskim
Statkiem po trawie
Statkiem po trawie - widok ze śluzy na nadjeżdżający statek.
Statkiem po trawie
Statkiem po trawie
Na kanale elbląskim
Kanał elbląski
Statkiem po trawie - wciąganie na pochylnię
Statkiem po trawie - pochylnia

Rejs kończy się w przystani przy pochylni „Buczyniec”, skąd można wrócić do Elbląga autobusem.

Pochylnia Buczyniec

CZY WARTO WYBRAĆ SIĘ NA REJS PO KANALE ELBLĄSKIM?

Rejs po Kanale Elbląskim jest na pewno miłym sposobem na spędzenie leniwego popołudnia. Jeśli pogoda dopisze można cały rejs spędzić na górnym tarasie podziwiając piękno warmińsko-mazurskiej przyrody. Najpiękniejszym miejscem jest jezioro pełne wodnego ptactwa. Ciekawostką są również pochylnie, o których wcześniej nie słyszałam. Rejs trwa jednak prawie pięć godzin, co momentami bywa nużące, zwłaszcza gdy trasa przebiega wąskim kanałem porośniętym z obu stron trzciną. No i cena (120zł za bilet) jest zbyt wygórowana jak na ilość oferowanych atrakcji. Podsumowując – lepszą opcją byłby krótszy rejs, podczas którego moglibyśmy zobaczyć najciekawsze miejsca ‘ w pigułce’.

WSKAZÓWKA

Kanał Elbląski

Więcej informacji na temat rejsów po Kanale Elbląskim oraz możliwość zakupu biletów online na stronie Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej

Toruń

Toruń

Spacer po Toruniu

Dziś zapraszamy na fotorelację ze spaceru po jednej z najpiękniejszych polskich starówek. Toruń, bo o nim mowa, odwiedziliśmy po raz pierwszy i to dość przypadkowo (głównie dlatego, że znajdował się na trasie naszego przejazdu), lecz od razu zachwyciliśmy się tym uroczym miastem. Choć teraz już wiemy, że toruńska starówka była wielokrotnie doceniana i nagradzana nie tylko w Polsce, ale i na świecie, to piękno tego miasta było dla nas zupełną niespodzianką. Jakoś nigdy wcześniej nie wybieraliśmy się w te okolice. A szkoda, bo warto!

Zwiedzanie starówki rozpoczęliśmy od strony placu św. Katarzyny.

Plac świętej Katarzyny

Rynek Nowomiejski

Ulicą św. Katarzyny dotarliśmy na Rynek Nowomiejski – ładny nieduży plac, na którym znajduje się Zbór Ewangelicki, a z tyłu widać wieżę kościoła św. Jakuba. Ponieważ nie mieliśmy wtedy jeszcze żadnej mapki Torunia, byliśmy przekonani, że znajdujemy się już w głównym punkcie Starego Miasta! 🙂

Toruńska Piernikarka

Stamtąd było już blisko do ulicy Szerokiej, prowadzącej na Rynek Staromiejski. Po drodze mijamy pomnik piernikarki upamiętniający największą toruńską piernikarnię z 1751r.

Toruńska Piernikarka

Zwiedzanie Torunia

Po dotarciu na rynek, naszym oczom ukazał się taki oto widok, co bynajmniej nie ułatwiło nam planowania dalszej trasy 🙂

Zwiedzanie Torunia

Rynek Staromiejski w Toruniu

Głównym obiektem na Rynku Staromiejskim jest Ratusz, przed którym znajduje się słynny pomnik Kopernika.

Wieża ratusza w Toruniu
Przykład małej architektury Torunia
Wieża ratusza w Toruniu

Panorama Torunia

Ponieważ wieża Ratusza znajduje się w centrum pięknej starówki, warto wejść na jej szczyt, aby podziwiać widoki z góry.

Wejście na wieżę ratusza w Toruniu
Dwór Artusa Toruń
Panorama Torunia
Z Toruniem w tle
Katedra w Toruniu

Flisak

Przy ratuszu, od strony kościoła Ducha Św.,  znajduje się fontanna ze statuetką flisaka.

Dwór Artusa

Jednym z najbardziej charakterystycznych budynków jest Dwór Artusa.

Dwór Artusa

Toruńskie pierniki

W Toruniu, jak można było się spodziewać, jest wiele miejsc związanych z toruńskimi piernikami, m.in. Muzeum Piernika oraz przepięknie pachnące sklepy wypełnione smakołykami po sam sufit. Było nawet piwo piernikowe (to ciemne) w staromiejskim browarze Jan Olbracht. Smakowało… dziwnie 😛

Kopernik Toruń - TORUŃSKIE PIERNIKI
Żywe Muzeum Piernika
Staromiejski browar Jan Olbracht
Toruńskie Pierniki

Toruń – Stare Miasto

Spacerując ulicami Starego Miasta mijaliśmy wiele zabytków oraz ładnych, zadbanych kamienic. W niektórych miejscach można było spotkać charakterystyczne figurki – przykłady małej architektury.

Centrum Popularyzacji Kosmosu "Planetarium - Toruń"

Planetarium

Kościół Najświętszej Marii Panny

Kościół Najświętszej Marii Panny

Teatr w Toruniu

Teatr

Katedra śś. Janów
Katedra śś. Janów

Katedra śś. Janów

Dom Mikołaja Kopernika

Dom Mikołaja Kopernika

Krzywa wieża w Toruniu

Pierwszą część spaceru zakończyliśmy idąc wzdłuż Wisły oraz murów miejskich i mijając krzywą wieżę oraz okazałe bramy i baszty.

Krzywa wieża w Toruniu

Toruń nocą…

Spacer po starówce kontynuowaliśmy wieczorem, by również po zmroku uwiecznić piękno Torunia.

Rynek staromiejski w Toruniu po zmroku

Toruń z drugiej strony Wisły

A na koniec widok na całe Stare Miasto z (prawie) drugiego brzegu Wisły.

Spacerkiem po Como

Spacerkiem po Como

Miasto Como

Ostatnim miejscem, jakie zwiedziliśmy podczas naszego tegorocznego pobytu we Włoszech, jest miasto o takiej samej nazwie jak jezioro – Como. Miasto jest położone przy południowo-zachodniej odnodze jeziora, na samym jej końcu – podobnie jak Lecco przy odnodze wschodniej.

WSKAZÓWKA

Jak dojechać do Como?

Z Lecco do Como można dojechać autobusem. W Lecco autobusy odjeżdżają spod dworca kolejowego.  Koszt biletu w jedną stronę to €3,40 (Tariffa E).

Dworzec autobusowy w Como jest w pobliżu jeziora.

Dworzec autobusowy Como

Tym co wyróżnia Como spośród innych nadbrzeżnych miast jest duża marina. Spacerując brzegiem jeziora cały czas mijamy zacumowane tam łodzie, jachty i motorówki, które ładnie komponują się z kolorem wody oraz zalesionych wzgórz w tle.

Port
Przystań

Biały budynek widoczny na ostatnim zdjęciu to mauzoleum Alessandro Volta, znanego fizyka urodzonego właśnie w Como. Słynny wynalazca jest w Como wszechobecny – spacerując po mieście spotkaliśmy wiele obiektów jemu poświęconych.

Mauzoleum Alessandro Volta

Niedaleko mauzoleum znajduje się ładnie zagospodarowany dość długi pomost, z charakterystyczną rzeźbą na końcu. Jak się okazało, nowoczesna rzeźba, zadedykowana oczywiście A. Volcie, została zaprojektowana przez… Polaka! Poniżej zdjęcie rzeźby oraz naszego odbicia w niej:)

Rzeźba w Como

Pomost to idealne miejsce na zrobienie kilku fajnych zdjęć. Mamy tam widok na jezioro, otaczające je wzgórza z imponującymi willami, wszelkie przepływające tam statki, promy, a nawet wodoloty, a także na miasto.

Widok na jezioro Como w mieście Como
Widok na jezioro Como z miasta Como. Na zdjęciu widać jezioro, na nim statki wycieczkowe i wzgórze z zabudowaniami.
Parostatek w Como
My i Como

Linia brzegowa w Como jest naprawdę długa, więc można do woli spacerować nad wodą i napawać się widokami. Na poniższym zdjęciu widać również kolejkę, którą można wjechać do miasteczka na górze – ale o tym w dalszej części wpisu.

Zwiedzanie samego miasteczka nie zajmuje dużo czasu. Warto pospacerować zadbanymi uliczkami, zobaczyć gotycką katedrę z okazałą kopułą, romański kościół Sant’Abbondio, pomnik Alessandro Volta, wypić aromatyczne cappuccino oraz zjeść to, co we Włoszech najlepsze – lody pistacjowe oraz pizzę. Tak dobrą, że na zdjęcie załapał się tylko ostatni kawałek;)

Brunate

Ostatnim punktem naszej wycieczki po Como był wjazd kolejką do miasteczka położonego na wzgórzu – Brunate. Przejazd wagonikiem na górę uważany jest za jedną z atrakcji turystycznych. Fakt, ciekawe jest duże nachylenie zbocza – lepiej nie wyobrażać sobie, co by się stało, gdyby mechanizmy obsługujące kolejkę zawiodły… Poza tym, przejazd nieklimatyzowanym wagonikiem w upalny dzień nie jest najprzyjemniejszy, choć trzeba przyznać, że jest to najszybszy sposób aby znaleźć się na szczycie.

Funicolare

WSKAZÓWKA

Kolejka na Brunate

Bilet na przejazd kolejką (Funicolare COMO-BRUNATE) to koszt 5,50euro w obie strony. Dolna stacja kolejki znajduje się niedaleko dworca autobusowego, nad brzegiem jeziora. Jest to charakterystyczny brązowy budynek, który wygląda jak górski domek w Tatrach;)

Wejście do kolejki na Brunate

Dworzec autobusowy

Przy górnej stacji kolejki znajduje się kilka straganików, lecz cel naszej wyprawy, czyli latarnia Alessandro Volta, znajduje się w odległości około 30 minut spacerkiem… pod górę. Zmęczeni dotarliśmy na miejsce (upał dawał się we znaki), szybki zakup biletów (€2,00/os.) i zostało do pokonania już tylko kilka schodów na szczyt latarni.

Ze szczytu rozpościerały się piękne widoki  – to dla nich się tam wspinaliśmy! A ponieważ było to już późnym popołudniem i upał był niesamowity to na zdjęciach widać, co się działo z przejrzystością powietrza nad wodą – wszystko jest jakby za mgłą. Mimo to było pięknie! Nasze ostatnie spojrzenie na jezioro Como.

Widok z latarni A.Volta na Como
Widok z latarni A.Volta na Como
Widok z latarni A.Volta na Como

Piani d’Erna – spacer po Alpach Bergamskich

Piani d’Erna – spacer po Alpach Bergamskich

Jeden z upalnych dni spędzonych w Lecco przeznaczyliśmy na wyprawę w pobliskie góry. Ponieważ nie mieliśmy ze sobą odpowiedniego obuwia górskiego, a temperatura w cieniu przekraczała 30 stopni, nie porywaliśmy się na całodniową wspinaczkę na szczyty Alp Bergamskich. Zamiast tego jako cel naszej wycieczki obraliśmy górę Piani d’Erna, na którą można wjechać kolejką linową.

Wskazówka

Aby dotrzeć do stacji kolejki linowej na Piani d’Erna należy wsiąść
w autobus miejski nr 5, który odjeżdża z przystanku niedaleko stacji kolejowej w Lecco. Przejazd autobusem trwa ok. pół godziny.

Przejazd kolejką linową to koszt  10 euro za bilet w obie strony (podana cena obowiązuje w weekendy, w tygodniu 9 euro). Więcej informacji na stronie: Piani d’Erna ITB.

Stację górną kolejki linowej widać na poniższym zdjęciu – zrobionym w Lecco, przy brzegu jeziora Como.

Widok na Alpy Bergamskie, w kółku zaznaczona górna stacja kolejki wjeżdżającej na Piani d’Erna

Na szczyt wjechaliśmy takimi oto wagonikami:

Na szczyt wjechaliśmy takimi oto wagonikami:

Od razu po wyjściu z kolejki naszym oczom ukazały się piękne widoki. Z góry roztacza się przecudny widok na południową część jeziora Como wraz z otaczającymi je szczytami Alp Bergamskich oraz zabudowania – jak się okazuje całkiem dużego – Lecco. Patrząc w prawą stronę można było podziwiać szczyty Alp – między innymi pokrytych śniegiem czterotysięczników. Widoki robiły wrażenie – nic dziwnego, że narobiliśmy mnóstwo zdjęć 😀

widok na Lecco z Piani d’Erna
Alpy
widok na Lecco z Piani d’Erna
Zaśnieżone szczyty czterotysięczników w Alpach
Lecco, jezioro Como

Piani d’Erna wygląda na miejsce rekreacji nie tylko dla turystów odwiedzających region jeziora Como, ale również dla mieszkańców Lecco i okolic. Na szczycie było mnóstwo ludzi, którzy spacerowali, opalali się, piknikowali, grali w piłkę. Wiele osób wjeżdżało na górę z kocami, leżakami czy własnym prowiantem. Jest tam kilka restauracji, sklepików, plac zabaw, boisko, czy też tor tubingowy. Teren jest jednak tak rozległy, że każdy znajdzie przestrzeń dla siebie.

Nas najbardziej interesowały widoki z góry i spacer po okolicy. Po wyjściu ze stacji kolejki można się udać w dwóch kierunkach. Jeśli pójdziemy w prawo, po kilku minutach dotrzemy na główny punkt widokowy. Znajduje się tam krzyż, przy którym widać zakończenie jednego ze szlaków prowadzących na szczyt – jest to via ferrata, czyli trasa dla osób ze specjalistycznym sprzętem wspinaczkowym wyposażona w łańcuchy, drabinki czy mosty. Na poniższych zdjęciach można dostrzec wspinających się via ferratą turystów.

Via Ferrata
Turyści wspinający się po via ferrata

Z tego miejsca można rozkoszować się kolejną dawką pięknych widoków, zarówno na jezioro, jak i na góry, a także po przeciwnej stronie na słynny masyw górski Resegone (widoczny na ostatnim zdjęciu).

Idąc w lewo od stacji kolejki linowej można wejść na ścieżkę przyrodniczą (Sentiero Natura) o długości ponad 6km. Mniej więcej połowa tej trasy wiedzie przez lasy i jest, szczerze powiedziawszy, mało ciekawa. Brak jakichkolwiek widoków, jedynie co jakiś czas tablice z informacjami o występujących tam gatunkach drzew, krzewów, zwierząt, przekroju gleby itp. Na szczęście po pewnym czasie wychodzimy na otwartą przestrzeń i ta część trasy jest o wiele bardziej atrakcyjna. Oczywiście z powodu szczytów górskich, które można podziwiać idąc przez górską łąkę.

A na koniec jeszcze selfie z masywem Resegone oraz spalonymi ramionami 🙂 

Oraz widok podczas zjazdu wagonikiem.

DUCHY NAD JEZIOREM COMO – ZAMEK VEZIO

DUCHY NAD JEZIOREM COMO – ZAMEK VEZIO

Zamek Vezio

Po przyjemnym spacerze pięknym nadbrzeżem oraz urokliwymi uliczkami Varenny udaliśmy się na zwiedzanie zamku. Zamek Vezio (Castello di Vezio), a właściwie fragmenty zamku, znajdują się na samym szczycie wzgórza górującego nad miastem. Na poniższym zdjęciu, które zrobiliśmy płynąc z Menaggio do Varenny, można dostrzec zamkową basztę.

Panorama na jezioro Como, góry i część miejscowości Lecco

JAK DOJŚĆ DO ZAMKU VEZIO?

Do zamku prowadzą dwie drogi – jedna z nich rozpoczyna się w pobliżu przystani promowej, niedaleko stacji kolejowej, druga natomiast znajduje się po przeciwnej stronie wzgórza i wiedzie przy znanych willach – Villi Cipressi oraz Villi Monastero. Z racji tego, że znajdowaliśmy się w centrum miasteczka, niedaleko kościoła św. Jerzego, bliżej było nam do tej drugiej trasy. Wejście na górę nie jest ani szczególnie długie (ok. 30 minut), ani trudne, lecz biorąc pod uwagę niemiłosierny upał i fakt, że większość trasy przebiega drogą asfaltową bez szansy na odrobinę cienia, na miejsce dotarliśmy lekko zmęczeni. Warto dodać, że ostatni odcinek naszej drogi okazał się wąską ścieżką prowadząca przez prywatne ogrody, w których rosły między innymi drzewa oliwne, momentami tak zarośniętą, że można było zwątpić, czy to właściwy kierunek. Zwłaszcza, że towarzyszyły nam jedynie wygrzewające się w słońcu jaszczurki. Dobrze, że drogę umilały nam od czasu do czasu takie widoki: 

Widok na miasteczko Varenna w drodze na zamek

W końcu dotarliśmy do celu, droga była jednak właściwa! Pierwszą rzeczą jaką zrobiliśmy na górze był zakup dwóch butelek przyjemnie zimnej wody:) Po chwili odpoczynku i zakupie biletów weszliśmy na teren zamku.

Wskazówka

Bilet na zamek

Bilet wstępu na teren zamku Vezio to koszt €4. Zamek jest otwarty dla zwiedzających przez cały rok: od marca do początku listopada codziennie w godzinach 10.00 – 18.00, natomiast zimą w soboty i niedziele lub przy okazji różnych uroczystości. Więcej informacji na stronie zamku.

ZAMEK VEZIO – CO ZOBACZYMY NA TERENACH PRZYZAMKOWYCH?

Na terenach zamkowych przywitała nas… sowa. A dokładnie puchacz wirginijski o imieniu Artù. Gatunek pochodzi z Ameryki i uchodzi za jeden z najbardziej okazałych gatunków ptaków na świecie. Na miejscu dowiedzieliśmy się, że zamek słynie z sokolnictwa – sztuki tresury ptaków drapieżnych. Niestety nie załapaliśmy się na pokaz tresury, nie mogliśmy też zobaczyć ptaków. Byliśmy około godziny 17.00, a ptaki znajdują się w ogrodzie od rana do czasu pokazu.

 Kolejną ciekawostką na terenach zamkowych była roślinność. Ze względu na szczególny klimat panujący na tych terenach występuje tam zarówno roślinność kontynentalna, alpejska, jak i śródziemnomorska. Można było zobaczyć między innymi kasztanowce, leszczyny, sosny, modrzewie, ale też drzewa oliwne, agawy, rozmaryn czy palmy. Jednym z okazów był też… koper;)

ZAMEK VEZIO – SKĄD SIĘ WZIĘŁY DUCHY?

Tak jak w tytule tego wpisu – zamek Vezio, to miejsce pełne duchów. Serio! Spacerując po ogrodach co jakiś czas spotykamy tajemniczą białą postać. Wygląda to dosyć ciekawie, o tak:

Zamek Vezio - duchy
Zamek Vezio - kolejny duch

Jak informuje nas ulotka, duchy na zamku Vezio powstają z białej kredy. Wykonywane są każdego roku w porze letniej dzięki uprzejmości turystów chętnych pozować przez kilka chwil. Sylwetki turystów są owijane gazą i pokrywane zaprawą kredową, która po dwudziestu minutach zastyga. „Duchy” pozostają na zamku przez cały sezon, aż do zimy, kiedy to są niszczone przez śnieg.

PIĘKNE WIDOKI Z ZAMKU VEZIO

 

Najbardziej okazałą częścią zamku jest znajdująca się w centralnym punkcie baszta. Koniecznie trzeba wejść na jej szczyt, aby podziwiać zapierające dech w piersiach widoki. Ze szczytu rozpościera się fantastyczna panorama jeziora Como. Zobaczcie sami!

Baszta na zamku Vezio
Widok na Como z baszty na zamku Vezio
Jezioro Como
Varenna
Bellagio

Pin It on Pinterest